sobota, 28 października 2017

28 października wspomnienie Judy Tadeusza - święty od spraw beznadziejnych




juda

Juda Tadeusz Apostoł, zwany również Juda, brat Jakuba albo Tadeusz i syn Alfeusza, czasem nazywa się go Judą Jakubowym – jeden z dwunastu apostołów, według tradycji brat Jakuba, brat Pański i autor Listu Judy. Wikipedia







Miejsce urodzenia: Galilea, Izrael




Data i miejsce śmierci: 28 października 70 n.e




Miejsce pochówku: Bazylika św. Piotra na Watykanie, Watykan





Rodzeństwo: Jakub Mniejszy Apostoł








Kult św. Judy Tadeusza


 http://judatadeusz.blogspot.com/2011/10/kult-sw-judy-tadeusza.html



Poprzez kontakt ze świętymi przybliżamy się do Boga. „Obcowanie ze Świętymi łączy nas z Chrystusem, z którego, niby ze Źródła i Głowy, wszelka łaska i życie ludu Bożego wypływa. Toteż nad wyraz stosowną jest rzeczą, abyśmy kochali tych przyjaciół i współdziedziców Jezusa Chrystusa, a zarazem braci naszych i szczególnych dobroczyńców, abyśmy za nich należne dzięki składali Bogu, abyśmy „pokornie ich wzywali i dla otrzymania dobrodziejstw Bożych (…) do ich modlitw, wstawiennictwa i pomocy się uciekali”. Wszelkie bowiem prawdziwe świadectwo miłości, jakie okazujemy mieszkańcom nieba, z natury swojej zmierza ostatecznie do Chrystusa, który jest „koroną wszystkich Świętych”, a przez Niego – do Boga, który jest przedziwny w świętych swoich i w nich jest uwielbiony”.


Święci, będąc naszymi braćmi, „stali się równocześnie domownikami Boga. Oni to jak aniołowie przychodzą „na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie”. Święty Juda Tadeusz jako Apostoł i Męczennik ma swobodny przystęp do tronu łaski. Modlitwa zanoszona przez niego jest wyjątkowo skuteczna, gdyż w pełni zjednoczył się z Chrystusem. Modląc się do świętego Apostoła, oddajemy cześć samemu Bogu i wychwalamy Jego Imię. Juda Tadeusz jest przecież Bożym bohaterem, najbliższym przyjacielem i bratem Chrystusa.


„Sprawiamy Bogu przyjemność, kiedy zwracamy się z prośbą do Jego przyjaciół, tych członków Mistycznego Ciała Chrystusa, którzy tryumfują już w niebie. (…) Jeśli modlitwa dobrego człowieka na ziemi może poruszyć Boga, to co dopiero może zdziałać modlitwa ofiarowana za nas przez Świętego”.


Święty Juda Tadeusz interesuje się nami i pragnie nam pomagać. Słysząc nasze modlitwy, zanosi je przed Boży tron. Wstawia się za nami u Pana, a Bóg odpowiada na nasze wołania. Święty Apostoł nadal pełni swą misję, wyprasza liczne łaski. Jako patron od spraw trudnych i beznadziejnych jest niezwykle skutecznym orędownikiem u Boga.


Wśród wiernych Kościoła rzymskokatolickiego Juda Tadeusz nie zawsze cieszył się tak wielką czcią jak obecnie. Podobieństwo imienia sprawiło, że Judę mylono z Judaszem zdrajcą i „trzeba było dopiero objawień św. Brygidy – której Pan polecił, by wzywano Judę z ufnością – aby przełamać ten kryzys”. Kult Apostoła szerzył się za sprawą widomych znaków działania Boskiej Opatrzności. Ponieważ cześć św. Judy Tadeusza bardzo ucierpiała z powodu wspólnego imienia z Judaszem zdrajcą, Zbawiciel zapragnął ożywić w sercach ludzkich cześć dla tego Świętego, „udzielając za jego przyczyną i orędownictwem pomocy tym, którzy znajdują się w rozpaczliwie trudnym położeniu”. Imię Juda – „godny czci” – za sprawą św. Judy Tadeusza miało odzyskać utraconą z powodu czynu Judasza cześć.


Na przestrzeni wieków wielu wiernych doświadczyło, że nabożeństwo do Judy i jego wstawiennictwo znajduje u Boga wysłuchanie, nawet w takich okolicznościach, gdy według ludzkiej rachuby nie ma już żadnej nadziei. Jeden z pisarzy zaświadcza: „Między czcicielami św. Tadeusza chyba niewielu znajdziesz takich, którzy by w tym świętym Apostole nie znaleźli natychmiastowej pomocy: w chorobach, w najcięższych pokusach, w najbardziej zakorzenionych złych nałogach, nawet w rozpaczy, w uciskach, smutkach, niedostatku, w zniewadze, w ubóstwie, a nawet w okolicznościach, gdzie w ogóle pomoc wydała się już niemożliwą”.


Kult św. Judy w Kościele rozwijał się za sprawą wiernych szukających u niego pomocy. Wśród nich znajdowali się również przyszli święci. Do najwybitniejszych mistyków, a zarazem czcicieli Judy Tadeusza należał – obok św. Brygidy Szwedzkiej – św. Bernard z Clairvaux. Przez całe życie zwracał się w ufnych modlitwach do św. Tadeusza, a przed śmiercią polecił, aby włożono mu do grobu relikwie wielkiego orędownika. Chciał bowiem i po śmierci mieć w tym Apostole możnego opiekuna.


Kult św. Judy Tadeusza jako orędownika w sprawach trudnych i beznadziejnych nasilił się w Europie w XVIII wieku. Apostoł stał się wówczas popularnym świętym w Austrii i Polsce. Także we Francji i w Niemczech stał się znany jako patron spraw przegranych.


Z Włoch i Hiszpanii kult św. Judy Tadeusza rozprzestrzenił się do Ameryki Południowej, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych. Modlitwa do św. Judy pomagała ludziom, zwłaszcza nowo przybyłym do Stanów Zjednoczonych emigrantom z Europy, stawić czoło problemom spowodowanym przez Wielki Kryzys i drugą wojnę światową. Zwracali się do Apostoła, poszukując pracy i przeżywając kłopoty w swoim życiu rodzinnym. Obecnie w Stanach Zjednoczonych znajdują się dwa sanktuaria św. Judy Tadeusza. Pierwsze z nich – sanktuarium w Chicago – szczyci się posiadaniem relikwii w postaci kości Świętego. Drugie powstało w Baltimore.


Wielką cześć dla św. Judy Tadeusza żywią chrześcijanie z Ameryki Łacińskiej. W stolicy Meksyku – Mexico City w dwudziesty ósmy dzień każdego miesiąca odbywa się wielka ceremonia religijna ku czci Apostoła. W dniu 28 października figury Świętego ustawiane są nawet w wagonach miejskiego metra.


Święty Juda Tadeusz od stuleci nieprzerwanie jest czczony na chrześcijańskim Wschodzie, gdzie wedle przekazów nauczał. Także w Europie kult Apostoła pozostaje żywy – nie tylko w Austrii i w Polsce. Juda jest patronem Frankfurtu nad Menem oraz Magdeburga. Ośrodkami jego kultu są również: sanktuarium w Tuluzie, czeska Praga i kościół św. Kwintyliana w Moguncji, w Niemczech. Relikwie Apostoła o trzech imionach spoczywają podobno co najmniej w trzech miastach: Rzymie oraz Reims i Tuluzie we Francji. Mają znajdować się również w Goslarze, w kościele pod wezwaniem Szymona i Judy.


Wedle przekazów Szymon i Juda głosili Dobra Nowinę aż po krańce ziemi i zginęli razem śmiercią męczeńską w Persji. Ciało św. Judy Tadeusza zostało z czasem przewiezione do Rzymu i do dziś znajduje się w kaplicy Najświętszego Sakramentu Bazyliki św. Piotra, gdzie doznaje wielkiej czci. Prochy św. Judy Tadeusza spoczywają wraz ze szczątkami apostoła Szymona. Umieszczone są w pięknej urnie pod ołtarzem św. Józefa. Tadeusz wpisany został wraz z Szymonem do Martyrologium rzymskiego pod datą 28 października i w dniu tym wypada ich wspólne święto. Papież Paweł III, w brewe z 22 września 1548 roku,  udzielił odpustu zupełnego tym, którzy odwiedzają grób Judy Tadeusza w dniu jego święta, czyli 28 października.


Jego ołtarz jest w nawie lewej bocznej w Kościele Świętego Krzyża na Nowy Świecie w Warszawie.







Nowenna:







DZIEŃ PIERWSZY
     Św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole i wielki przed Bogiem Orędowniku tych, którzy idą ku Tobie z głęboką ufnością.     Otwieram moje serce stroskane i proszę, i błagam Cię o opiekę nade mną. Z głębi mej duszy pragnę znaleźć się również w gronie tych, którzy Cię wielbią i tych, którym wyjednałeś u Boga Wszechmocnego łaskę, o którą Cię prosili.

     Oni też głoszą, żeś Ty, św. Judo, nie odmówił im swej opieki w najtrudniejszych, rozpaczliwych i beznadziejnych chwilach ich życia. Ten ich głos i niezłomna wiara w Ciebie pociągnęła mnie ku Tobie i oto składam u Twych stóp moją gorącą i serdeczną prośbę, byś raczył być orędownikiem mojej sprawy (tu wymienić prośbę).

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ DRUGI
     O św. Judo Tadeuszu - zostałeś chwalebnym Apostołem, albowiem na wezwanie Jezusa Chrystusa - poszedłeś za Nim, oddając Mu serce swoje pełne miłości, wiary i uwielbienia.

     W Chrystusie, Jego nauce i w Jego Boskim posłannictwie znalazłeś natchnienie dla swej wielkiej pracy apostolskiej, jako jeden z pierwszych budowniczych Kościoła Katolickiego, miłości i moralności chrześcijańskiej.

     Pragnę, o św. Judo Tadeuszu iść przez życie wpatrzony w Twoje ślady i proszę Cię gorąco, bądź natchnieniem myśli i czynów moich - a stanę się pożytecznym członkiem naszego Kościoła Katolickiego - świecąc bliźnim dobrym przykładem. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ TRZECI
     Św. Judo Tadeuszu - chwalebny Apostole! Jakaś przedziwna moc serce moje ogarnia, gdy myśli moje szukają Ciebie i znajdą się przy Tobie, mój Orędowniku. Doznaję wtedy cudnego uczucia wiary, iż jesteś przy mnie, czuwasz nade mną, gasząc moją trwogę przed grożącym mi niebezpieczeństwem.

     Daj mi o św. Tadeuszu, łaskę, by ta serdeczna ufność moja, jaką żywię do Ciebie, nigdy nie wygasła, by mi za życia mego była tarczą obronną i doprowadziła po śmierci duszę moją ku Twej świetlanej postaci, a dzięki Tobie przed Najświętsze Oblicze Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ CZWARTY
     O św. Judo Tadeuszu - skoro już znasz moje potrzeby i pragnienia mej duszy, daj mi dość siły i wzmagaj moją wolę, ażebym przykładnym rytmem życia jak najrzetelniej spełniał moje codzienne obowiązki, a jednocześnie i misję szerzenia chwały Bożej wskazaną nam przez Chrystusa, idąc drogą prowadzącą przez miłość i moralność chrześcijańską do prawdziwego szczęścia człowieczego w naszym życiu doczesnym i do zbawienia duszy.

     Wszak Chrystus Pan głosił, że szczęście ludzkości na ziemi tkwi w wiecznej i największej prawdzie jaką jest Miłość Bliźniego.

     Niechajże ten najwznioślejszy pierwiastek nauki Chrystusowej opromieni życie moje i tych, którzy ze mną współżyją, pracują i idą przez życie pod sztandarem Jezusa Chrystusa.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ PIĄTY
     Św. Judo Tadeuszu, przez pamięć Męki i Śmierci Chrystusa Pana, przez trwogę i ból, które przeszywały serce Twoje, uproś mi u Boga łaskę mężnego dźwigania krzyża, jaki opatrzność Boża na mnie wkłada. Niech go przyjmę z rąk Bożych, jeśli nie z radością, jak Ty i święci to czynili, to przynajmniej z cichym poddaniem się woli Bożej, w duchu ofiary za grzechy swoje.

     O św. Apostole, świadku życia i śmierci Jezusa Chrystusa, przywodzę Ci na pamięć ową słodycz, którą serce Twoje odczuwało kiedy Chrystus, Twój Mistrz ukochany, uczył Ciebie i innych apostołów św. modlitwy "Ojcze nasz".

     Proszę Cię, wyjednaj mi tę łaskę, ażebym Boskiemu Twemu nauczycielowi zawsze w jak największej stałości służył, aż do końca życia mego. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ SZÓSTY
     Dziękuję Ci, o św. Judo Tadeuszu, kochany mój chwalebny Apostole, żeś wzmocnił moją siłę woli, która pozwala mi z otuchą patrzyć w przyszłość moją.

     Dziękuję Ci z całego serca, że oddalasz ode mnie obawę przed pogorszeniem się moich warunków życia, że niweczysz we mnie i tę męczącą siłę trwogi przed nowymi troskami, które mnie tak gnębiły.

     Utrwalaj o św. Judo Tadeuszu tę otuchę w mym sercu i wzmagaj we mnie pogodę ducha, która niechaj mi będzie upragnioną łaską daru miłości Chrystusowej.

     Spraw, ażebym z tego daru czerpał dalsze siły i moc w każdej potrzebie mego życia. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ SIÓDMY
     O św. Judo! Po dniach wstrząsającego smutku, doznałeś niewymownej radości, gdyś znowu ujrzał swego ukochanego Mistrza, który dnia trzeciego po swej śmierci powstał z grobu, by ukazać się swym uczniom-apostołom. Uproś u Boga łaskę odrodzenia się we mnie dobrych pierwiastków, bym był godzien miłosierdzia Chrystusa. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ ÓSMY
     O św. Judo, któryś w swej apostolskiej pracy uczył, że światem rządzi Wszechmoc Boża, że jest to wiecznie panująca siła, która wszystko przenika i ożywia - i na tej sile zbudowano Kościół Katolicki, spraw mój Orędowniku, ażebym w chwilach moich utrapień i trosk dążył w jego podwoje i u stóp Chrystusa znalazł ukojenie. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ DZIEWIĄTY
     O św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole - niechaj będzie na wieki błogosławione imię Twoje, niech rosną zastępy Twych czcicieli, do których i ja jeden z najgorliwszych, aż do oddania ducha mojego, należeć będę, albowiem serce moje i dusza i każde włókno ciała mego odczuwa zbawczą prawdę głoszoną od wieków, że kto wyciąga do Ciebie ręce i serdecznie w największej wierze prosi Cię o ratunek i pomoc - temu Ty swego orędownictwa nie odmawiasz.

     Czcić Cię będę i głosić chwałę Twego Imienia, albowiem płynie ku mnie, dzięki Twemu wstawiennictwu, błogosławieństwo Boże. Amen.

     Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz